Finał był niesamowity! Tylko szkoda, że już się skończył, a
na kolejne odcinki trzeba czekać do 10 czerwca… Ale z drugiej strony mamy teraz
czas by przemyśleć wszystkie odcinki i poszukać czegoś co ukryli przed nami
scenarzyści (nie jestem do końca pewna kto).
Więc przechodząc do wrażeń z 4x24 omówimy co było w tym
odcinku, czyli takie nasze małe streszczenie :)
Na początku ujrzeliśmy dziewczyny siedzące w jakimś obcym
mieszkaniu, kiedy niespodziewanie pojawił się Noel. Okazało się, że miał
kontakt z Alison i teraz nasuwa nam się pytanie od kiedy?
Potem mieliśmy scenki z CeCe, rodzicami Spencer, Melissą,
oraz mamą Alison na posterunku policji, gdzie ich przesłuchiwali.
No i w końcu dostaliśmy również scenki z piątką Kłamczuch. Moim
zdaniem to był najlepszy odcinek, a przynajmniej z największą ilością
wskazówek. Kiedy dziewczyny ujrzały Ali były przeszczęśliwe (no bo kto by nie
był widząc przyjaciółkę, która ‘’umarła’’) w końcu Ali wszystko dokładnie opowiedziała
dziewczynom z nocy i dnia jej ‘’zaginięcia’’.
Bardzo mnie zastanawia dlaczego Ali ufała Monie i nikomu
więcej…
Dowidzieliśmy się również kto zepchnął Ian’a z wieży co
stawia pytanie: W jaki sposób szesnastoletnia dziewczyna zdołała zepchnąć go z
tej wieży?
No ale dobrze, że w końcu się dowiedzieliśmy.
Zastanawia mnie też (jak zapewne i Was) kto rzucił kamieniem
w Ali? To musiał być ktoś kogo pani D znała bardzo dobrze, bo jaka matka
zakopała by swoją córkę pod ziemią nie sprawdzając nawet czy żyje czy nie? Chyba
żadna i tego się póki co nie da wyjaśnić…
Trzeba również wspomnieć o scenie na dachu. W której ‘A’
przeskoczyło przez budynek.
Byłam pewno, że to Ezra ale on wszedł drugim wejściem
broniąc dziewczyny przed mordercą z pistoletem. Pod koniec pokazana była zarówno
smutna jak i wzruszająca scena, gdy Ezra pokazuje, że został postrzelony i
upada, a Aria próbuje go podtrzymać. Swoją drogą jestem ciekawa czy przeżyje…
Ale na sam koniec ‘A’ ciągnie pewnie martwą panią D, czego
się nie spodziewałam, bo myłam, że ‘A’ to właśnie pani D. Ale najwyraźniej nie
i zapewne ona właśnie jako jedyna wiedziała kto próbował zabić jej córkę.
No to tyle z ‘’wrażeń z 4x24’’. Ja uważam (jak już wcześniej
pisałam), że to był najbardziej interesujący odcinek… A wy? Jakie są Wasze
wrażenia? Piszcie w komentarzach :)
Pisała dla was Aria :)
Pisała dla was Aria :)




















Brak komentarzy:
Prześlij komentarz