niedziela, 23 marca 2014

Wrażenia z 4x24

Finał był niesamowity! Tylko szkoda, że już się skończył, a na kolejne odcinki trzeba czekać do 10 czerwca… Ale z drugiej strony mamy teraz czas by przemyśleć wszystkie odcinki i poszukać czegoś co ukryli przed nami scenarzyści (nie jestem do końca pewna kto).

Więc przechodząc do wrażeń z 4x24 omówimy co było w tym odcinku, czyli takie nasze małe streszczenie :)
Na początku ujrzeliśmy dziewczyny siedzące w jakimś obcym mieszkaniu, kiedy niespodziewanie pojawił się Noel. Okazało się, że miał kontakt z Alison i teraz nasuwa nam się pytanie od kiedy?


Potem mieliśmy scenki z CeCe, rodzicami Spencer, Melissą, oraz mamą Alison na posterunku policji, gdzie ich przesłuchiwali.
No i w końcu dostaliśmy również scenki z piątką Kłamczuch. Moim zdaniem to był najlepszy odcinek, a przynajmniej z największą ilością wskazówek. Kiedy dziewczyny ujrzały Ali były przeszczęśliwe (no bo kto by nie był widząc przyjaciółkę, która ‘’umarła’’) w końcu Ali wszystko dokładnie opowiedziała dziewczynom z nocy i dnia jej ‘’zaginięcia’’.





Bardzo mnie zastanawia dlaczego Ali ufała Monie i nikomu więcej…









Dowidzieliśmy się również kto zepchnął Ian’a z wieży co stawia pytanie: W jaki sposób szesnastoletnia dziewczyna zdołała zepchnąć go z tej wieży?
No ale dobrze, że w końcu się dowiedzieliśmy.
Zastanawia mnie też (jak zapewne i Was) kto rzucił kamieniem w Ali? To musiał być ktoś kogo pani D znała bardzo dobrze, bo jaka matka zakopała by swoją córkę pod ziemią nie sprawdzając nawet czy żyje czy nie? Chyba żadna i tego się póki co nie da wyjaśnić…



Trzeba również wspomnieć o scenie na dachu. W której ‘A’ przeskoczyło przez budynek.


Byłam pewno, że to Ezra ale on wszedł drugim wejściem broniąc dziewczyny przed mordercą z pistoletem. Pod koniec pokazana była zarówno smutna jak i wzruszająca scena, gdy Ezra pokazuje, że został postrzelony i upada, a Aria próbuje go podtrzymać. Swoją drogą jestem ciekawa czy przeżyje…






Ale na sam koniec ‘A’ ciągnie pewnie martwą panią D, czego się nie spodziewałam, bo myłam, że ‘A’ to właśnie pani D. Ale najwyraźniej nie i zapewne ona właśnie jako jedyna wiedziała kto próbował zabić jej córkę.




No to tyle z ‘’wrażeń z 4x24’’. Ja uważam (jak już wcześniej pisałam), że to był najbardziej interesujący odcinek… A wy? Jakie są Wasze wrażenia? Piszcie w komentarzach :)
Pisała dla was Aria :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz